środa, 20 czerwca 2012

Po III kolejce !!!

Grupa A: Przewrót w tabeli,

  Grupa B: Wielcy zwycięzcy i wielcy przegrani,

Grupa C: Bez sensacji,

Grupa D: Nie było słabeuszy.


24 mecze fazy grupowej mistrzostw właśnie dobiegły końca. Nadal w każdym spotkaniu padł chociaż jeden gol i oby tak do końca, bo to podnosi poziom widowiska. Tylko trzy czerwone kartki jak do tej pory udowadniają, że zawodnicy grają generalnie fair play, choć już po pierwszym meczu były dwie czerwone kartki co mogło prognozować bardzo ostrą, nieprzepisową rywalizację. Państwa słowiańskie po pierwszej kolejce górowały, by w końcowym rozrachunku odpaść. Jedynie Czesi zostali, ale jak na razie prezentują oni dość przeciętny futbol. Pogoda będąca w drugiej kolejce zmorą, teraz już była nieco łaskawsza. W trzeciej kolejce na miejsce w najlepszej ósemce turnieju szanse miało czternaście drużyn. Jak te ostatnie starcia rozgrywały się w poszczególnych grupach? Grupa A to sytuacja, gdzie jeszcze każdy miał szansę tak i na wyjście z grupy jak i na odpadnięcie z niej. Faworytami byli Rosjanie, którzy musieli chociaż zremisować z defensywnie grającą Grecją a cała Polska miała ogromne nadzieje, że wygrywając z Czechami. Słowa komentatora rosyjskiej telewizji dobitnie dają wyraz temu co się w tych meczach stało. Ów komentator rzekł po końcowym gwizdku w Warszawie:"Dożyliśmy czasów, gdzie Rosja i Polska nie wychodzą z grupy na wielkim turnieju". Choć wielkiej Rosji dość trudno przyszło się z taką koleją rzeczy pogodzić to Polacy przeżyli ten fakt jak tragedię. Utrata takiej szansy, która nadarzyła się po raz pierwszy od 1986r. gdzie Polska w ostatnim meczu grupy walczyła o wyjście a nie tylko o honor. Niestety kibice Biało-Czerwonych nie mogli mieć wesołych nastrojów.
I znowu trzeba obejść się smakiem

W grupie B podobnie, każdy mógł jeszcze wyjść z tym, że Holandia miała szanse określane jako matematyczne bądź teoretyczne, ponieważ nie tylko od nich zależało czy znajdą się w ćwierćfinałach. Żeby myśleć o awansie trzeba coś wygrać. Oranje nie wygrali nic, odpadli w żenującym stylu i są niewątpliwie największym rozczarowaniem turnieju. Dania niespodziewanie walczyła o awans, ale nie powiodło się im. Nie powinni mieć do siebie większych pretensji, bo zaprezentowali się naprawdę dobrze w "grupie śmierci". Niemcy w pełni zasłużenie są zaliczani do wygrania całego turnieju, bo jako jedyni wygrali wszystkie spotkania a byli we wspomnianej najtrudniejszej grupie. Portugalia zaś rozkręcała się coraz bardziej i w efekcie pod przewodnictwem Cristiano Ronaldo są w następnej fazie turnieju.

Grupa C to rozegranie scenariuszu najbardziej przewidywalnego. Wychodzą Hiszpanie i Włosi, ale zwycięzcy grupy przyzwyczajali swych wiernych kibiców do czegoś więcej. Italia jednak kontynuuje przekonanie, że jak u nich są afery korupcyjne, które powinny rozpraszać drużynę, de facto ją wzmocniły. Chorwaci opuszczają turniej, ale z podniesionymi głowami. Ich gra cieszyła oko i pokazali, że każdy powinien ich traktować z respektem, bo na przykładzie Hiszpanii udowodnili jak trudno jest z nimi wygrać. Irlandia kończy bez punktu, piłkarze nie zachwycili, bo nie bardzo potrafili zachwycić lecz gdyby przyznawano punkty za doping na stadionie to na pewno nie zakończyli by grupy na ostatnim miejscu.  To jeden z najpozytywniejszych aspektów mistrzostw. Są przykładem dla innych kibiców, dając do zrozumienia o co naprawdę chodzi w tym, że się jest za drużyną.

Grupa D była również bardzo ciekawa. Anglia, Francja, Ukraina walczyły o top ósemkę w Europie. Szwedzi, którzy po pierwszych dwóch meczach przegrywali mecze, które wygrywali, nie popełnili tego błędu po raz trzeci, wygrywając z Francją i robiąc ich zależną od meczu Anglii z Ukrainą. Ukraińcy walczyli na boisku niczym na wojnie o przetrwanie, ale nie udało się wygrać a tylko taki wynik ich promował. To Anglicy wywieźli 3pkt. i razem z Francuzami wypełnili dwa ostatnie, czekające miejsca w ćwierćfinałach. Jako, że Ukraina była też gospodarzem EURO, społeczeństwo równie boleśnie odebrało tak szybkie pożegnanie się z imprezą.
Ukraina też pogrążona w rozpaczy
Na potwierdzenie tego tabele wszystkich grup.

Rozstawienie ćwierćfinalistów. Zwycięzca gr.A zagra z drugim miejscem gr. B a zwycięzca gr. C zmierzy się z drugim miejscem w gr. D i odwrotnie. Inaczej mówiąc pary ćwierćfinałowe to:

A oto 3 najładniejsze moim zdaniem bramki trzeciej kolejki grupowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz